SOBOTA Z DAGĄ

Cześć Kochani! Dziś zapraszam Was na dzień ze mną, będzie to luźny post o tym jak minęła mi sobota. Mogłam dziś wstać o przyzwoitej godzinie, bo parę minut po 8. Jednak o której godzinie bym nie wstała to i tak się nie wyspiam, też tak macie? Czy to ze mną coś nie tak!? Cel na dziś: zakupy! Lubicie zakupy, czy nie przepadacie? Ja powiem Wam, różnie. Zależy chyba od dnia. Czasem potrzebuje zakupów jak lekarstwa, ale zazwyczaj to nie przepadam za nimi, a raczej za szukaniem miejsca parkingowego i tymi tłumami. Zawsze się denerwuje... To nie dla mnie. Jesteście ciekawi co kupiłam, zapraszam do oglądania zdjęć. 

Saszetka ta ma przyjemy zapach, kosztowała około 5 zł. Znajdziecie ją w każdej drogerii. Mam nadzieję, że sprawdzi się w mojej nowej szafie. Poza tym aplikacja jest bajecznie prosta.

Ten przyrząd to ważna rzecz w kosmetyczce dla każdej dziewczyny, tylko czemu ja je tak często gubię. Też tak macie?

Jeszcze takiego kształtu nie miała. Uwielbiam nakładać podkład gąbeczką, jeżeli jeszcze nie próbowałyście to zachęcam do spróbowania. 

Patrzcie, jakie śmieszne długopisy. Nie przypominają Wam takich saszetek z cukrem?

Musiałam zaopatrzyć się w dobry krem z filtrem, ponieważ mam bardzo wrażliwą skórę na promienie słoneczne i muszę dbać o jej ochronę zwłaszcza latem. A, że szykuję mi się maly wyjazd wakacyjny to trzeba było zrobić zapas. 

Luźne spodenki na upalne dni - 24 zł

Sukienka - 36 zł 

Poduszka NETTO - 10 zł

Uwielbiam poduszki, mogłabym mieć ich tysiące. Myślę, że są w stanie ocieplić każde wnętrze i już kilka sztuk może zdziałać cuda. A ta jest wykonana ze swietnego materiału, do tego ma fajny kształt i była tania.

Właśnie tak wyglądały moje dzisiejsze zakupy. Straciłam na nie pół dnia, ale jestem zadowolona. Jeżeli chcecie recenzje jakiegoś produktu z dziś to dajcie znać w komentarzach.

POZDRAWIAM! DO JUTRA.