września 29, 2017

PROMOCJA -55% ROSSMANN NA KOLORÓWKĘ / PAŹDZIERNIK 2017. CO POLECAM KUPIĆ?

PROMOCJA -55% ROSSMANN NA KOLORÓWKĘ / PAŹDZIERNIK 2017. CO POLECAM KUPIĆ?

Strasznie się wkurzam, że drogerie mają tyle promocji w swojej ofercie, kiedy nie ma mnie w większym mieście i nie mogę z nich skorzystać. Rossmann to pierwsza promocja, na którą załapię się po powrocie do Bydgoszczy, na studia. Dlatego staram się śledzić wszystkie nowinki i przecieki z nią związane. Mam dla Was informacje z ostatniej chwili.


września 27, 2017

PIELĘGNACJA MOJEJ CERY - CO OSTATNIO TESTOWAŁAM?

PIELĘGNACJA MOJEJ CERY - CO OSTATNIO TESTOWAŁAM?

Jeszcze kilka lat temu byłam fanką kolorowych kosmetyków i tak nadal nią jestem, ale coraz bardziej doceniam kosmetyki pielęgnacyjne. Żaden makijaż, nawet ten z wyższych półek nie będzie wyglądał dobrze na niezadbanej skórze. I może się to nam wydawać czasochłonne i nie dające efektów, ale w wielu przypadkach efekty przychodzą bardzo szybko, a po kilku latach skóra bardzo nam za ten trud podziękuję. Myślę, że każda z nas musi dojrzeć do wagi znaczenia, jaką jest pielęgnacja naszego ciała. Dziś jednak skupię się głównie na twarzy.

września 25, 2017

STUDIA - CO MI DAŁY, CZEGO MNIE NAUCZYŁY? JAK TO WŁAŚCIWIE Z NIMI JEST?

STUDIA - CO MI DAŁY, CZEGO MNIE NAUCZYŁY? JAK TO WŁAŚCIWIE Z NIMI JEST?
Witajcie Kochani! Niedługo wielu z Was stanie przed wyborem swojego kierunku studiów, za kilka dni grono z Was także i ja wróci na swoje uczelnie, a także pierwszy raz przekroczy mur wybranej uczelni. Dla pierwszaków to ogromny stres i wielka niewiadoma, w gruncie rzeczy, jak to mówią "nie taki diabeł straszny, jak go malują".


Czego nauczyły mnie studia? Pierwsze słowo, jakie przychodzi mi na myśl to "życia". Po kolei, po pierwsze nauczyły mnie, żeby nie martwić się niczym na zapas. Wszystko ma swój czas, kiedy przyjdzie pora to wtedy należy się o to martwić. Wiele razy stresowałam się i martwiłam na zapas, zupełnie niepotrzebnie, ponieważ inni mieli wszystko gdzieś i spadali na cztery łapy, a ja straciłam wiele energii na zamartwienie się "co to będzie?". A w wielu przypadkach niepotrzebnie.

września 23, 2017

RECENZJA KSIĄŻKI - MAYBE SOMEDAY, COLLEEN HOOVER

RECENZJA KSIĄŻKI - MAYBE SOMEDAY, COLLEEN HOOVER

Cześć! To właśnie druga książka, która zaszczyciła nas swoją obecnością na moim blogu, pierwszą recenzję znajdziecie pod tym linkiem. Dziś jednak będzie to inna tematyka, ale mam nadzieję że będzie to ciekawa propozycja dla Was. 

Książka autorki powieści: "Hopeless". Jest to bestseller "New York Timesa", ma drugie miejsce w plebiscycie Goodreads Choice Awards 2014 w kategorii Romans. Bardzo lubię Colleen Hoover, czytałam nie jedną książkę jej autorstwa i za każdym razem byłam zachwycona (nie o nich dziś jednak), a jak jest z "Maybe someday"? Zachwyca, odpycha, a może jest taka sobie!?

września 21, 2017

POMYSŁ NA PREZENT - DZIEŃ CHŁOPAKA

POMYSŁ NA PREZENT - DZIEŃ CHŁOPAKA

Od kilku dni pewnie każda z nas staje przed dylematem - co kupić na Dzień Chłopaka, dla swojego taty, brata, chłopaka, narzeczonego, męża... Kobiecie o wiele łatwiej jest kupić prezent, wystarczą kwiaty, czekoladki lub jakiś kosmetyk. Jasne, facetowi można kupić zestaw kosmetyków czy perfumy, ale co zrobić kiedy On ma już ich tyle, że nie ma sensu kupować 5 żelu pod prysznic, 6 perfum. Zawsze w takich sytuacjach najlepiej spełniają się prezenty spersonalizowane. Jest ich bardzo dużo na polskim rynku. Na przeciw naszym potrzebom wychodzi nam sklep: MyGiftDna. Jest to firma, która zajmuje się właśnie takimi rzeczami, jak spersonalizowane prezenty.


Spersonalizowany prezent otrzymujemy w pięknie zapakowanym czarnym i eleganckim pudełeczku, które świetnie się prezentuję. Wygląda schludnie, na pewno trafi w gust mężczyzny. Sam w sobie nie wymaga już żadnych dodatków, ozdobnych torebek, nie musimy się martwić o żadną otoczkę, ponieważ możemy wręczyć prezent właśnie tak, minimalistycznie zapakowany. Na pudełku prezentowym można też umieścić napis, ja z niego zrezygnowałam.

września 19, 2017

NAJGORSZE KOSMETYKI JAKIE MIAŁAM

NAJGORSZE KOSMETYKI JAKIE MIAŁAM

Chyba każda z nas ma takie kosmetyki, które kompletnie się nie sprawdzają. U innych zachwalane, u nas lądują w tak zwanych "BUBLACH KOSMETYCZNYCH". Ja nie mam zbyt dużo nieudanych kosmetyków, bo zwyczajnie oddaje je komuś u kogo mogą się sprawdzić lub jeśli są totalnym bublem - na bieżąco wyrzucam. Staram się kupować sprawdzone produkty, które są mi polecane przez osoby mi znane oraz czytam (oglądam) recenzję przed ich zakupem. To naprawdę ułatwia kupowanie dobrych kosmetyków, ale nie zawsze to co u innych się sprawdza, nam także będzie pasować. 

września 17, 2017

LILY LOLO - MINERALNE KOSMETYKI DO MAKIJAŻU

LILY LOLO - MINERALNE KOSMETYKI DO MAKIJAŻU
Cześć Kochani! Na pewno wiele z nas uwielbia ładnie wyglądać, a przy tym używać kosmetyków w pięknych, luksusowych opakowaniach, nie zapominając o wygodnej aplikacji kosmetyków zdrowych dla naszej skóry. Kosmetyki mineralne marki LILY LOLO właśnie takie są i spełniają te wszystkie warunki.


Jak zacząć przygodne z kosmetykami mineralnymi? Na stronie Lily Lolo możemy znaleźć dokładną instrukcję, jak dobrać do siebie odpowiedni kolor podkładu mineralnego. To bardzo ułatwia dylemat, zwłaszcza przy pierwszym wyborze koloru dla swojej cery. Same wiemy, jak ciężko dopasować do siebie idealny odcień kosmetyku - instrukcja znajduję się tu.


września 15, 2017

SERUM OCZYSZCZAJĄCE DO SKÓRY GŁOWY - BIONIGREE

SERUM OCZYSZCZAJĄCE DO SKÓRY GŁOWY - BIONIGREE

Cześć Kochani! Każda dziewczyna, która ma długie włosy, ale i nie tylko - wie ile z nimi zachodu i starań o to aby miały świetną kondycję oraz długą świeżość. Dobrze, że w dobie rozwoju mamy tak wiele kosmetyków, które poprawiają kondycję włosa oraz ratują nas w tych dniach, kiedy po prostu brak nam czasu na wszystko. Ale jak wybrać ten najlepszy, który nam pomoże? To jest wyzwanie, dlatego dziś przychodzę do Was z recenzją serum oczyszczającego do skóry głowy. Jesteście ciekawi czy warto po nie sięgnąć. Jeśli tak, to zapraszam do lektury.

września 13, 2017

Czy warto się zmieniać?

Czy warto się zmieniać?

Pamiętam tą małą dziewczynkę lubiącą lalki, bawiącą się beztrosko w swojej piaskownicy, nie martwiącą się o jutro. Trochę nie rozumiała tego otaczającego ją świata. Ufała każdemu, w każde jego słowo, naśladowała dorosłych, starsze dzieci - a zwłaszcza brata. Ten maluch lubił być w centrum uwagi, uwielbiała pozować do zdjęć. Marząca o byciu dorosłą. A teraz... ta mała, rozpieszczona dziewczynka ma już 21 lat. Często zapomina o swoich beztroskich latach. Żyje jutrem, nadchodzącą przyszłością i zastanawia się co będzie z nią za kilka lat. Z tej małej dziewczynki niewiele zostało, no może tylko to, że uwielbiam dzieci. 

Zmiany... tak naprawdę każdy z nas zmienia się z biegiem czasu. Zmiany są nieuniknione. I Ty kiedyś byłeś dzieckiem, Twoje problemy kiedyś były najważniejsze dla Ciebie, zabrana zabawka przez koleżankę z piaskownicy były najgorszym co mogło Cie spotkać. A przecież to nic co spotyka Cie teraz. Przez takie doświadczenia nasz charakter ulega zmianą. Nie zmieniamy się tylko pod względem wyg lądowym, ale także wewnątrz. Życie potrafi dać w kość i doświadczyć nas wieloma nowymi sytuacjami - tymi złymi, ale także dobrymi, chociaż o tych drugich zapominamy szybciej, wspominamy zazwyczaj te złe. Na wpływ naszych zmian nieuchronnie duży wpływ mają ludzie, których spotykamy na swojej drodze.


Kiedyś nie miałam swojego zdania, przejmowałam się każdym słowem skierowanym we mnie. Zależało mi na ludziach bardziej niż na samej sobie, a im nie zależało na mnie w ogóle. Widzieli mnie tylko wtedy, kiedy czegoś potrzebowali. Długo walczyłam z własnymi kompleksami, z usilną chęcią posiadania przyjaciela. Teraz będąc jedną nogą na trzecim roków studiów, to właśnie one najbardziej mnie zmieniły - wydoroślałam, poznałam swoją wartość, już nie przejmuję się tak innymi, mam swoje zdanie, wiem czego chcę i wiem że poradzę sobie w życiu bez pseudo przyjaciół. Tak! ZMIENIŁAM SIĘ I TEGO NIE ŻAŁUJĘ. NIE ŻAŁUJE ŻADNEJ ZŁEJ RZECZY W MOIM ŻYCIU, PONIEWAŻ ONE SPRAWIŁY, ŻE JESTEM TU, W TYM MIEJSCU I TAK SIĘ ZMIENIŁAM! Dziękuję każdej złej osobie, która próbowała mnie zniszczyć psychicznie, dzięki temu jestem silniejsza. Dziękuję, że zdołałam popełnić tyle błędów, bo to właśnie one sprawiły, że nauczyłam się ich nie popełniać. 

NIE MUSISZ WIERZYĆ W CUDA, WYSTARCZY, ŻE UWIERZYSZ W SIEBIE!

września 11, 2017

INSTARGAMOWE ZDJĘCIA NA MAGNESIE

INSTARGAMOWE ZDJĘCIA NA MAGNESIE

Ja sama nie posiadam Instagrama, ale coraz częściej zastanawiam się nad jego założeniem, jednak nie czuję potrzeby zakładania instagrama prywatnego, a blogowego - tak w ogóle, dajcie znać co o tym myślicie.

Zdjęcia towarzyszą nam na każdym kroku, choć w inny sposób niż bywało to jeszcze kilka lat temu. Teraz dzielimy się nimi na Instagramie, Facebooku, Snapchatcie, blogach. Możemy na nich zarabiać. Ja, jako tradycjonalistka uwielbiam mieć zdjęcia w rękach. Właśnie dzięki takim stronką jak na przykład fotobum.pl mamy możliwość odejścia trochę od standardowych zdjęć do albumu i zaprojektowania sobie na przykład takie magnesy ze zdjęciami na styl Instargrama - czyli łączymy tu już hit internetu naszego wieku z tradycyjnym zachowaniem zdjęć w wersji rzeczywistej.

września 10, 2017

WRZEŚNIOWE ROZMYŚLENIA

WRZEŚNIOWE ROZMYŚLENIA
Hej! Dawno nie było takiego luźnego postu na moim blogu, więc postanowiłam dziś trochę nadrobić zaległości w tej tematyce bloga. Wakacje to czas kiedy mam bardzo mało czasu dla siebie, dla bliskich, na bloga - jednak staram się dawać radę. Od października czekają mnie studia (już 3 rok), więc staram się korzystać z odpoczynku umysłowego, natomiast o odpoczynku fizycznym nie ma u mnie mowy. 


września 08, 2017

Makijaż z jedną marką - wielki test

Makijaż z jedną marką - wielki test

Hej! Dziś przychodzę do Was z postem o kosmetykach marki REVERS. Przez ostatni czas testowałam te kosmetyki i chciałabym się z Wami podzielić moją opinią. Trochę się ich nazbierało, mam nadzieję, że moja recenzja Wam w jakich sposób pomoże.

PODSTAWA MAKIJAŻU - BAZA



To moja pierwsza styczność z tego typu produktem. Używałam już kilku baz, ale silikonowej jeszcze nigdy nie miałam. Taka silikonowa formuła nadaje cerze aksamitności oraz wygładzenia i efektu satyny. Mineral Perfect Silicone Make-up Base ma postać białego kremu. Ważne jest to aby nakładać bardzo cienkie warstwy, odczekać chwilę aż się wchłonie (30 sekund) w skórę i dopiero nałożyć podkład. Co najważniejsze naprawdę przedłuża trwałość podkładu. Testowałam tą bazę z różnymi podkładami i w każdym przypadku sprawdzał się bardzo dobrze. Cenowo wychodzi to około 7 zł, więc jak za taki efekt to bardzo dobra cena. Polecam, jeśli lubicie stosować bazy pod makijaż, bo jest to najlepszy produkt jaki z tej firmy testowałam. 


DRUGA SKÓRA - PODKŁAD 



Podkład MINERAL PERFECT to podkład mineralny znajdujący się w szklanej, przezroczystej buteleczce, dzięki czemu widać zużycie podkładu - co jest świetne, ponieważ w takich tubkach, które nie pokazują ilości produktu ciężko jest przewidzieć na ile nam go jeszcze starczy - tu tego problemu nie ma. Konsystencja podkładu jest dość gęsta i kremowa, ale dobrze rozprowadza się po twarzy, chociaż trzeba nauczyć się go nakładać, ponieważ lubi się rozcierać - stemplowe ruchy rozwiążą problem. Produkt jest dostępny w czterech odcieniach, mój jest naturalny - czyli najjaśniejszy. Dobrze matuje i fajnie nosi się na skórze.


NIEDOCENIONE - BRWI



Często nie doceniamy swoich brwi, a tak wielką rolę odgrywają w naszym makijażu. Ten korektor do brwi Eye Brow Corrector występuje w trzech odcieniach, ja mam najjaśniejszy (01 Light Brown) i fajnie się u mnie sprawdza. Rozczesuję je i daje kolor, ale jeśli mamy dość rzadkie włoski to on nie wystarczy - trzeba uzupełnić to o kredkę. Ten korektor nadaje wyrazistości i okiełznania naszym brwią. Nadaje efekt wyczesanych i schludnych brwi, ale sam w sobie nie wystarcza, no chyba że macie gęste i ładne brwi z natury. Szczoteczka produktu jest mała, ale bardzo precyzyjna. 


BŁYSK NA USTACH Z POSMAKIEM DZIECIŃSTWA?



Która z nas nie lubi podkreślać swoich ust? Ja bardzo, chociaż powiem Wam, że odeszłam już od błyszczyków do ust. Jednak to spotkanie z błyszczykiem Just Gold Lip Gloss  było bardzo miłe, ponieważ sprawił, że wróciłam trochę do dzieciństwa. Po otworzeniu produktu poczułam zapach gumy balonowej dla dzieci, tak właśnie ten błyszczyk tak pachnie. W sumie bardzo ładny zapach. A jak prezentuję się ten produkt na ustach? Jest bardzo różowy, dziecięcy róż o dość "maślanej" i gęstej konsystencji. Trochę dziwne uczucie sprawiał na moich ustach. Nie jest zbyt trwały, szybko się zjada i lekko skleja usta. 


SZALEŃSTWO NA PAZNOKCIACH 



Świetnym dopełnieniem każdego makijażu i stroju są paznokcie! Ja lubię akcentować je wyrazistymi kolorami, na przykład taką soczystą czerwienią jak ta. Lakier do paznokci DIVA z efektem żelu bez używania lampy, topu, bazy sprawdza się genialnie. Ma wygodny pędzelek, który równomiernie rozprowadza lakier. Wystarczy już jedna warstwa, ale dla lepszego efektu lepiej nałożyć dwie. Jestem zwolenniczką hybryd, ale czasem w przerwie między nimi lubię nałożyć zwykły lakier, który w każdej chwili mogę zmyć i nałożyć nowy. A połączenie zwykłego lakieru z żelem, jak jest to w tym przypadku to fajne rozwiązanie dla tradycjonalistów. Zawsze to jakaś lekka odmiana. Co do trwałości to jestem zadowolona, przy pracy na wsi daje rade do 5 dni bez odprysków. A to duże wyzwanie.



Firma ta charakteryzuję się dość dobrymi kosmetykami w bardzo niskich cenach. Jestem zadowolona z tych produktów, miło mnie zaskoczyły. Najbardziej przypadła mi do gustu baza silikonowa - zostanie ze mną na długo, a najmniej błyszczyk. Chociaż żaden kosmetyk mnie nie zawiódł jakoś szczególnie.

POZDRAWIAM!

września 06, 2017

BULLET JOURNAL - MÓJ WŁASNY ORGANIZER. CO TO JEST BUJO?

BULLET JOURNAL - MÓJ WŁASNY ORGANIZER. CO TO JEST BUJO?

Jeszcze do niedawna sama nie wiedziałam co to jest i że w ogóle coś takiego tak się nazywa i tak wiele osób go prowadzi. Może się wydawać, że zajmuję on dużo czasu i jest on dla osób, które tego czasu mają aż za dużo. Jednak bardzo zainteresowała mnie taka forma prowadzenia własnego, spersonalizowanego kalendarza i zapisałam się na grupę, na Facebooku - Bullet Journal Polska - jest to bardzo inspirująca strona pod tym właśnie względem. Trafiłam tam na dyskusję, że takie organizery zajmują mnóstwo czasu i są dla ludzi, którzy nie mają co robić z tym czasem. Wiele ludzi obaliło ten mit - ja także należę do tej grupy. Myślę, że taka organizacja to świetny patent. Pozwala zorganizować sobie czas na papierze w dogodny i indywidualny sposób, a i pozwala zabić nudne wieczory na przygotowywaniu swojego BuJo na kolejny miesiąc.

września 04, 2017

BACK TO SCHOOL / UNI - STUDIA. PRZESADZIŁAM!

BACK TO SCHOOL / UNI - STUDIA. PRZESADZIŁAM!
Cześć. Ja mam jeszcze miesiąc wakacji, ale na pewno wielu z Was poszło dziś na rozpoczęcie roku szkolnego. Powiem Wam, że gdy chodziłam jeszcze do szkoły, to bardzo nie lubiłam tego dnia. Był nudny i taki, w sumie nie wiadomo po co. Jakby nie mogli przedłużyć wakacji jeszcze tym jednym dniem. Jednak dziś nie o tym, dziś będzie ta przyjemniejsza część - czyli zeszyty, długopisy i inne przybory. 


Dzisiejszy post na pewno Was zaskoczy, ale wcale się Wam nie dziwie bo PRZESADZIŁAM! Wiem o tym doskonale. Moja wyprawka na studia, wygląda jakbym szła do gimnazjum. Ogólnie miałam nic nie kupować oprócz zeszytów. Ale jak to ja, musiałam iść do Biedronki, gdzie były cudowne pastelowe przybory do szkoły - no i mnie poniosło. A jeszcze promocja w Biedronce, która chyba trwa do dziś, że przy zakupach za minimum 99 zł - wszystkie artykuły do szkoły są o połowę taniej. I przez to poszalałam już doszczętnie. W ogóle miałam nie pisać postów z te serii, ale tyle mi się tego nabierało, że postanowiłam coś dodać, ponieważ sama lubię takie posty. A jak się ludzie na mnie patrzyli w tej biedronce, haha. Poza tym wiele z tych rzeczy posłuży mi do czegoś co planuję zrobić, ale o tym wkrótce na moim blogu.


września 01, 2017

Ten świat jest naprawdę pomerdany!

Ten świat jest naprawdę pomerdany!

Cześć Kochani! Chyba na moim blogu jeszcze nie było postu o książkach, a przecież tak bardzo lubię je czytać. Chociaż... przyznam się Wam, że trochę to ostatnio zaniedbałam. Będąc na mazurach, mój chłopak postanowił zakupić mi książkę, ponieważ wie jak bardzo chciałam ją mieć. Byliśmy już na filmie "Było sobie pies", na którym płakałam jak małe dziecko... W sumie to nawet dzieci na tym nie płakały. A ja zapierałam się, że nie będę już płakać, kiedy o kilku minutach znów zaczynałam. Aż wstyd było mi wychodzić z sali, z zaczerwienionymi oczami. W sumie ktoś z Was może powiedzieć "przecież tam nie było scen, żeby płakać", ale to piękny film i ja po prostu jak widzę filmy o zwierzakach to jestem jak płatek róży - strasznie delikatna. Z reguły wolę przeczyć książkę, a dopiero później pójść na jej ekranizację, ale w tym przypadku było odwrotnie - nawet nie wiedziałam, że jest taka książka. 

Copyright © 2016 BEZ - KROPKi , Blogger