Jeszcze do niedawna sama nie wiedziałam co to jest i że w ogóle coś takiego tak się nazywa i tak wiele osób go prowadzi. Może się wydawać, że zajmuję on dużo czasu i jest on dla osób, które tego czasu mają aż za dużo. Jednak bardzo zainteresowała mnie taka forma prowadzenia własnego, spersonalizowanego kalendarza i zapisałam się na grupę, na Facebooku - Bullet Journal Polska - jest to bardzo inspirująca strona pod tym właśnie względem. Trafiłam tam na dyskusję, że takie organizery zajmują mnóstwo czasu i są dla ludzi, którzy nie mają co robić z tym czasem. Wiele ludzi obaliło ten mit - ja także należę do tej grupy. Myślę, że taka organizacja to świetny patent. Pozwala zorganizować sobie czas na papierze w dogodny i indywidualny sposób, a i pozwala zabić nudne wieczory na przygotowywaniu swojego BuJo na kolejny miesiąc.
CO TO JEST BULLET JOURNAL?
BULLET JOURNAL, w skrócie BuJo to najprościej mówiąc notatnik, kalendarz, a przede wszystkim organizer. Ponadto nie jest to taki zwykły organizer ze sklepu, który nie spełnia naszych oczekiwań i po tygodniu zostaje rzucony w kąt. Bullet Journal to spersonalizowana forma prowadzenia swojego planu miesięcznego. Kupujemy zeszyt i zaczynamy od danego miesiąca - planujemy go pod swój system funkcjonowania. I tak oto powstaje zorganizowany miesiąc na papierze w naszym, określonym przez nas stylu.
Sama nie wiem jak długo będę go prowadzić, ale powiem Wam, że na razie bardzo odpowiada mi taka forma notowania swoich planów na najbliższy okres. W jednym zeszycie mogę mieć plan całego swojego życia od obowiązków domowych poczynając, a kończąc na harmonogramie postów na bloga czy zapisywaniu pomysłów na notki - to świetne zorganizowanie swojego życia pod każdym względem. Takie tradycyjne kalendarze szybko mi się nudziły i nie sprawdzały. Tutaj nie dość, że każdy miesiąc możemy stworzyć sami, sami wybrać motyw przewodni, poprawić kreatywność, rozwijać umiejętności artystyczne, to jeszcze do tego jeśli w danym miesiącu coś się nam nie sprawdzi to w następnym możemy to łatwo zmienić.
Rozwiązała się zagadka: dlaczego ona kupiła tyle tych artykułów papierniczych skoro idzie na studia!? A no właśnie dlatego, aby prowadzić swój własny Bullet Journal. Na wrzesień użyłam głównie artykułów powyżej. Motywem przewodnim września było złoto i srebro z wyraźnym akcentem czerni. Powiem Wam szczerze, że nie jestem do końca zadowolona z efektu i będę go jeszcze dopracowywać, ale w październiku pokażę Wam już w 100% jak to mi wyszło.
Nie ukrywam - nie mam talentu artystycznego ani pisarskiego. Wręcz przeciwnie. Wyżej pokazałam Wam moje dwie pierwsze strony BuJo. pomiędzy nimi muszę wykonać jeszcze rok, który obecnie mamy na kalendarzach. Ale to już pokażę przy okazji października. Po stronach tytułowych są spisy treści i legendy, a następnie tygodniówki oraz strona tytułowa każdego miesiąca. Przy każdym nowym miesiącu przyklejać będę taśmy ozdobne, aby wiedzieć gdzie zaczyna się początek danego miesiąca.
Po tygodniówkach na każdy miesiąc przychodzi czas na to co jest indywidualnością każdego z nas. W moim przypadku są to pomysły na posty do bloga, harmonogram notek na poszczególne dni oraz nawyki, żeby kontrolować swoją rutynę każdego dnia. Na ostatnich kartkach jest sennik, może to się wydawać dziwne, ale ciekawi mnie ile czasu śpię - nigdy nie miałam czasu tego kontrolować. Notatki, to na pewno się przyda wraz ze statystykami bloga - to pozwoli mi zapanować trochę nad tym aspektem blogowania. Na sam koniec są plany na studia, ponieważ to właśnie je zaczynam od października i wrzesień to będzie czas załatwiania takich "studyjnych" spraw.
Jeżeli chcielibyście poznać planowanie Bujo "od kuchni" to piszcie śmiało; postaram się to Wam pokazać w jak najlepszy i dogodny sposób. Nie myślcie, że takie Bujo to strata czasu, dzięki niemu wiele tego czasu można zaoszczędzić i zrobić go pod siebie, dla siebie. Dla mnie jest fajną opcją na "pokolorowanie mojego życia" i zawarcie wszystkiego w jednym notesie. Tym bardziej, że mój oddzielny blogowy zeszyt gdzieś się zapodział.
Prowadzicie własny Bullet Journal? Czy stawiacie na tradycyjne kalendarze i organizery? A może nie bawicie się w tego typu planowanie i zapisujecie tylko ważniejsze sprawy na telefonie?
POZDRAWIAM!
Ja właśnie zaczęłam swój pierwszy Bullet Journal :) To dla mnie trochę faza eksperymentów, ale póki co jestem zadowolona :)
OdpowiedzUsuńwww.kulturalnapyra.wordpress.com
Hi dear! You have a fantastic blog, I really like it:)
OdpowiedzUsuńDo you want to follow each other? Let me know!
Have a nice day,
xoxo
https://stylishpatterns.blogspot.com.es/
Ale super to wygląda! Ja dopiero wkraczam w ten świat, ale nie wygląda u mnie to tak dobrze jak u Ciebie, a widać, że będzie jeszcze lepiej! Powodzenia <3
OdpowiedzUsuńBLOG
Ja mam zamiar kupić coś do organizacj, żeby było to do codziennego użytku i jeśli chodzi o bloga. Planowała bym tam o czym chce pisać :) Fajny post :)
OdpowiedzUsuńJakie przybory tu masz. A co do tego Bujo to pisz i kontynuuj jeśli sprawia ci przyjemności. Powodzenie
OdpowiedzUsuńTeż lubię ten sposób planowania, a mój BuJo mam od dłuższego czasu :>
OdpowiedzUsuńnataliusz.pl
ja właśnie muszę zakupić jakiś organizer i mieć wszystko dopięte na ostatni guzik :)
OdpowiedzUsuńMój blog
jeszcze nie probowalam tej metody:)
OdpowiedzUsuńJa swój BuJo prowadzę od roku czasu i zawsze pozwala mi to mieć wszytkie notatki w jednym miejscu :) Więc nie muszę szukać milion kartek/karteczek ani zeszytów :)
OdpowiedzUsuńSuper wygląda ;) Ja to chyba mam za mało pomysłów, żeby taki dzienniczek prowadzić ;) Ale Ty, widzę, jesteś bardzo zorganizowaną osobą ;)
OdpowiedzUsuńPrzyznam, że mi wystarcza zwykły kalendarz, ale ten twój prezentuje się naprawdę świetnie
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,Madda
blog ->klik
Super pomysł, ja też mam kalendarz, ale bardziej zwyczajny haha. Nie wiem, czy miałabym tyle czasu, żeby dodatkowo takiego coś wypełniać, ale na pewno bardzo takie rzeczy lubię :D
OdpowiedzUsuńZapraszam :)
Mój blog :)
Nigdy o tym nie słyszałam ☺
OdpowiedzUsuńPodoba mi się jednak i chyba sama zacznę prowadzić coś podobnego ☺
Pozdrawiam
body-and-hair-girl.blogspot.com
Pięknie wygląda, z czymś takim o niczym nie można zapomnieć :-)
OdpowiedzUsuńKiedyś już zastanawiałam się, by stworzyć takie cudo. Może na październik? Zainspirowałaś mnie do działania :D
OdpowiedzUsuńWera
Jak narazie staram się być zorganizowana bez konieczności takiego zapisywania, ostatnio nawet nie miałabym czasu zaglądać do takiego dziennika :)
OdpowiedzUsuńIdea jest super, wielu korzysta z takiej opcji, ja jednak jeszcze nie dałam się skusić.
OdpowiedzUsuńŚwietny! Ja nie mam swojego!
OdpowiedzUsuńOstatnio oglądałam filmik na YT, w którym dziewczyna pokazywała jak robi własny BUJO. Fajna sprawa, ale faktycznie trzeba poświęcić na to trochę czasu. Ja zadowalam się zapisywaniem najważniejszych wydarzeń w kalendarzu. Powodzenia w prowadzeniu organizera! :)
OdpowiedzUsuńŚwietnie wygląda :) Szkoda, że u mnie zdolności brak :)
OdpowiedzUsuńZaczęłam prowadzić swój, to mój drugi dzień, zobaczymy co będzie dalej ;)
OdpowiedzUsuńKinga Dobrowolska – blog
Zapraszam Cię serdecznie ♥
Wow wygląda to przecudnie:D Ja wiem że u mnie by to nie wypaliło, u mnie najlepiej sprawdzają się karteczki samoprzylepne żeby o wszystkim pamiętać :D
OdpowiedzUsuńhttps://uglyographyy.blogspot.com/
Ja jako studentka bardzo ufam kalendarzom, mam ich pełno co roku już od liceum, ale każdy rzucam gdzieś w kąt i chodzę jak zwykle niezorganizowana :( Dlatego przemyślę pomysł, a jest świetny!
OdpowiedzUsuńhttp://daria-mikolajewska.blogspot.com/2017/09/ghost-town.html
Miałam zajawkę na BuJo w ubiegłym roku, ale rzuciłam to jakoś po miesiącu, zwłaszcza, że pod choinkę dostałam kalendarz. Teraz zaopatrzyłam się w mój ulubiony kalendarz z Biedronki :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam!
~ mój blog ~
Wygląda bardzo kreatywnie i na pewno pomaga się zorganizować.
OdpowiedzUsuńMuszę spróbować tą metodę, bo kilka razy z kalendarzami próbowałam, ale tylko pierwsze miesiące zapełniałam, a potem pustka.
Zawsze chciałam prowadzić kalendarz czy inny organizer, ale nigdy mi to nie szło. Zwykle kończyłam po paru dniach.
OdpowiedzUsuńGreat post dear! :)
OdpowiedzUsuńKisses...
Soslu Badem by Dilek ...
Ale to świetne. Uwielbiam takie kreatywne pomysły, które w dodatku pomagaja w organizacji codziennych spraw <3
OdpowiedzUsuńOczywiście obserwuję ;)
xoxo
NATALIEFASHION97
Zawsze chicałem mieć takie dodatki szkolne ;d
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawie zrobiony - może kiedyś sama taki spróbuje zrobić, ale to trzeba chęci i przede wszystkim talentu.
OdpowiedzUsuńBardzo fajny pomysł! :) Ja właśnie w tym roku chcę coś takiego mieć, a tu widzę bardzo fajne pomysły jak zrobić żeby nie był taki nudny :)
OdpowiedzUsuńObserwuję :)
OdpowiedzUsuńTeż mam swój organizer i póki co się sprawdza :)
OdpowiedzUsuńBuJo to świetna sprawa! Kocham tę ideę i sama kiedyś zaczęłam prowadzić swój własny. Teraz myślę czy do tego nie wrócić, bo uwielbiam tworzyć, a poza tym to będzie na pewno super pomoc w studenckiej organizacji. :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam, Dominika z bloga MOMENTY ULOTNE
So cool!
OdpowiedzUsuńI'm following you! Follow back? :)
❤ MARY MARÍA STYLE ❤
Słyszałam o tym wiele razy, ale nie bawię się w to, dość mam w pracy pisania i segregowania wszystkiego...ale rozumiem, ze moze to byc pomocne dla wielu osób.
OdpowiedzUsuńMega blog.
OdpowiedzUsuńflarri.com
Bardzo ładny organizer! Powiem szczerze że w tym roku sama założyłam sobie kalendarz w którym zamierzam wszystko systematycznie zapisywać.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko :) Faustyska.blogspot.com-KLIK
I love the work you do on your blog, I hope to see you on my blog very soon!!
OdpowiedzUsuń💚💚💚
świetna pomadka
OdpowiedzUsuńZapraszam i zostaw po sobie ślad♡
https://jesi-jesaa.blogspot.com/
Wow, muszę przyznać, że to jest genialna sprawa! ;) Chyba sama się skuszę na coś takiego :D
OdpowiedzUsuńsuper sprawa, wgl piękna praca, ale tutaj ewidentnie widać talent plastyczny :) ja też teraz taki chcę ;), na szczęście mam teraz więcej czasu to się chyba pofatyguję i sobie zrobię ;)
OdpowiedzUsuńzapraszam i OBSERWUJE
http://zakamarki-szafiarki.blogspot.com/
Jestem na poczatku tworzenia swojego, ale nie mam takich zdolności jak Ty więc pewnie szybko się zniechęce:/
OdpowiedzUsuń